Czy można upaść niżej niż polski ruch anarchistyczny?
link do reklamy nakręconej na dawnym skłocie przejętym przez maczo-antifę z Przychodni i Poznania: https://warsawsneakerstore.com/en/blog/michal-s-experience-and-passion-my-life-has-been-different.html?fbclid=IwAR104eOMNsZ85kxc2PJv3eKmlnVwmK8zOY-_t0T4-tUUELtt9dSWF3HbHmQ_aem_ASuojnMx7FDJpHK6l7FhcsbA1RKgGD-eMUaQp8Vn_KEgc1SRiu9Iu4PpG3b5OoPAfQDTcoxepP1osZMe6_YR2BVb
Dlatego, że wokół nich kręciła się jakaś część środowiska okołoanarchistycznego. Nie dlatego, że skłot więc jak skłot to na pewno anarchistyczny. I na tej samej zasadzie określiłbym jakąś libkową kawiarnię wokół której takie środowisko będzie się kręcić. Będzie częścią ruchu anarchistycznego, może niekoniecznie czynną w sensie anarchistycznym, może bez określania siebie przymiotnikiem anarchistyczna ale dalej będzie miejscem które istnieje w ruchu.
Nie zgadzam się. Nie uważam, że np. kapitalistyczna knajpa, do której chodzi część anarchistów, jest częścią ruchu anarchistycznego. Analogicznie: nie uważam, że kapitalistyczna sauna, siłownia, kino, fryzjer, dyskoteka, sklep etc, będzie częścią ruchu anarchistycznego, gdy będzie tam chodziło wiele anarchistek (o osobach "około anarchistycznych" nawet nie wspominając.