Rzadko zdarza mi się przeczytać bądź usłyszeć w polskich i zagranicznych mediach komentarz dotyczący wojny w Izraelu, w którym sympatia dla Hamasu była wystarczająco dobrze zakamuflowana. Właściwie zawsze jeśli nie wprost, to między wierszami można wyczytać i wysłuchać w wypowiedziach polskich i niepolskich dziennikarzy przekaz suflowany przez terrorystów. Hamas może sobie pogratulować, że podprogowo, a [...]
(wrzucam tylko jako ciekawostkę, nie popieram działań państwa Izrael i nie podzielam zdania autora)
Porzygałem się gdzieś w połowie.