Angażowałem sie w działania OCSK Postój od czerwca 2023 roku do prawie połowy lutego 2024. Zajmowałem się głownie nagłaśnianiem koncertów, czasami gotowałem szamę dla zespolow i pomagałem w drobnych rzeczach.
Przestałem współpracowac z OCSK Postój, gdy okazało się, że nieformalny lider Postoju - ksywka Spluwa - jest syjonistą i prowadził obecnie nieaktywnego bloga poalejsyjon.noblogs.org, w którym rozprzestrzeniał syjonistyczną propagandę. Popiera obecne ludobójcze działania państwa Izrael nazywając je żydowską samoobroną i jednocześnie określa narrację budowaną wokół wojny izraelsko-palestyńskiej przez środowiska lewicowe i anarchistyczne jako faszystowskie, islamskie, totalitarne czy antysemickie. Uważa się też za część antypalestyńskiego syjonistycznego ruchu Anti-Deutsche usprawiedliwiającego trwające ludobójstwo w strefie Gazy. Postował tam również teksty Pawła Ziółkowskiego prowadzącego syjonistycznego bloga Rewolucja Rożawy.
Wedlug słów Spluwy blog Poalejsyjon.noblogs.org znały wszystkie osoby zaangażowane w działania OCSK Postój, a ruch Anti-Deutsche wsparł OCSK Postój wiedzą, środkami i pracą. Wszystko to poparte jest skrinami z naszych rozmów.
Od około pół roku Spluwa każe zwracac sie do siebie inaczej, ponieważ - jak to on twierdzi - jego ksywa jest spalona i źle się kojarzy w srodowisku anarchistycznym i lewicowym.
Byc może słyszałyście o bojkocie Postoju przez środowiska punkowe w Polsce po wysłaniu im wiadomosci przez Distro 2.10 Crew z linkiem do jeszcze wtedy aktywnego bloga Poalejsyjon.noblogs.org. Postój wydał wówczas oświadczenie - które pomagałem im edytować, bo zostałem zmanipulowany, że z ruchem Anti-Deutsche nie mają nic wspólnego i przejąłem sie owym "bezpodstawnym nawoływaniem do bojkotu" - które opublikowł pod koniec października zarówno na własnej stronie internetowej i fanpejdżu na faceooku. Do tego Distro 2.10 Crew jest ściśle związane z przemocowym, maczystowskim skłotem Przychodnia, wiec odejmowało to jeszcze więcej wiarygodności od tych "pomówien" jak oni to nazywali. Link tutaj: https://ocsk-postoj.wspolneoparcie.org/bojkot-boycott/
Posiadam notatki z bloga Poalejsyjon.org wysłane mi przez Spluwę jak i jego tłumaczenie sie z treściami które tam zamiesczał oraz archiwum strony z 23 października dostępne przez Wayback Machine: https://web.archive.org/web/20231023134211/poalejsyjon.noblogs.org/
Kilka dni temu zdecydowałem, że zacznę informować prywatnymi wiadomościami artystów i inicjatywy z Polski, które wystawiały się lub będa wystawiać w Postoju jak i inicjatywy anarchistyczne i lewicowe o syjonizmie w Postoju. Niedługo potem zaczęły pojawiać się pasywno-agresywne wiadomości ze strony osób związanych z Postojem. Zaczęło się od pytań retorycznych czy rozpowiadam kłamstwa na ich temat, po "to tylko poglądy", zebym przestał i zajął się swoim życiem. Nie odpowiadałem na te wiadomości. Następnie do moich znajomych została wysłana wiadomość że nikt moich wiadomości nie bierze na poważnie, że postojowicze się o mnie martwią i zalecają mi skorzystanie z pomocy psychiatrycznej oraz poinformowanie moich rodziców o całej tej sprawie. Wszystko to według mnie ma na celu zastraszenie, poddanie w wątpliwość słuszność tego co robię, gaslightowanie mojego stanu psychicnzego i guilt tripowanie mnie tym toxic therapy speech, żebym przestał informować o problemie syjonizmu i finansowania OCSK Postój przez środowiska Anti-Deutsche. Nie zgadzam się na to stąd postanowiłem upublicznić ten callout.
Część skrinów z bloga jak i skrinów z rozmów z rozmów z Postojem zamieściłem poniżej. Reszta znajduje się pod tym linkiem: https://drive.proton.me/urls/MF9NG63K94#HCweSL6FmP1d
From the river to the sea Palestine will be free
Przeciwko przemocy psychicznej i fake therapy speech
*removed externally hosted image* *removed externally hosted image* *removed externally hosted image* *removed externally hosted image*
Wstydu nie masz. Nie opublikowałem tu żadnych innych drażliwych informacji o zdrowiu psychicznym niż sam "deru path" opublikował w calloucie.
*removed externally hosted image* *removed externally hosted image*
Calloucie którego jak wiadać nawet dokładnie nie przejrzałeś ale nie przeszkadza ci to w komentowaniu. Jedyne co dodałem to to że nie wierzy w terapie i nie chce się leczyć, co nie jest argumentem ad persona, a poinfromowaniem o szurskich poglądach w temacie w jakim zarzuca się nam "fake therapy speech" bo gdybym taki zarzut dostał od osoby uczęszczającej na terapię i leczącej się to bym wziął go na poważniej, ale od osoby która każdą terapię określa jako "feke" no już kurde nie koniecznie. No i jeszcze poinformowałem o uzależnieniu od "gore". Które może nie było potrzebne, ale wydaje mi się że otaczanie takimi treściami zwiększa ryzyko samobójcze z powodu którego napisaliśmy do jego 2 znajomych. No ale może nie było potrzebne informować o tym tutaj, ciężko mi osądzić. Nazywanie jednak tego zachowaniem przemocowym i tym że "deru path" ma co do mnie rację jest totalnie odklejone. Ani razu nie nazwałeś prawdziwej przemocy jaką jest publikowanie prywatnych rozmów bez zgody, doxowanie ksywek i imion które nie powinny być powiązane, pomawianie kogoś o bycie "przemocowym" o gashligting. Naprawdę wstydu nie masz.
Kolego ja na tyle długo działam w tym ruchu, że i z tego call outu i z twoich odpowiedzi potrafię wyczytać dużo więcej niż chcesz przekazać. Nie raz widziałem takie akcje jak dwie strony miesiącami napierdalają w siebie nawzajem bez opamiętania. Także jestem w stanie z łatwością wyczuć pewne formy przekraczania granic.
Tak jak napisałem kolektyw Postój wydał całkiem sensowne oświadczenie, które działało na waszą korzyść do momentu aż tu się zalogowałeś i Ci się ulało. Ton twoich wypowiedzi mówi sam za siebie.
Acha, czyli na podstawie swojego autorytetu "działania na tyle długo" potrafisz wyczytać dużo więcej (ale nie powiesz co). Wyczuwasz formy przekraczania granic, ale nie odpowiadasz gdzie i czym są. A potem piszesz że mi się ulało i że ton moich wypowiedzi mówi sam za siebie, ale to ty piszesz wypowiedzi rodzaju "deru path ma co do ciebie racje" i w ogóle nie odpowiadasz na to co mówię.
Nie no, gratulację. Zdanie podtrzymuje tym bardziej kolego - wstydu nie masz a swoje wieloletnie doświadczenia wykorzystujesz to stawiania się jako autorytet zamiast realnej pomocy i rad. Smutne.